Wieczór, dziś wyjątkowo smutny i samotny, przez to mam wiele refleksji między innymi na temat ostatnich wydarzeń. Jak skutecznie skomplikowałam sobie w prawdzie idealne życie, dla chwili szaleństwa, spróbowania czegoś nowego i zadaję sobie jedno pytanie ,,Czy było warto?' nie sądzę. Jestem dobrej myśli, ale wiem,ze nic nie naporawi się ot tak. Jeszcze długo będę ponosic konsekwencje...zanim wszystko wróci do normy.