Świat wypadł mi z moich rąk
Jakoś tak nie jest mi nawet żal.
Czy ty wiesz jak chciałbyś żyć, bo ja też
Chyba tak chciałem przez cały czas, lecz..
W rozmowach pustych krzeseł
Gubiąc siebie trudno cokolwiek powiedzieć
Odkąd pamiętam to wciąż po coś wracam
Z celnością męcząc się znów .
Migoczą resztki miasta
Jest późna noc, pod nami chłodna trawa
Jedyna taka chwila
Kocha sie wszystko, bo wszystko szybko przemija .
Kropla tu, szczypta tam
Każdy z nas zostawia ślad
Jak oddech fal i w muszli szum
Obce z gwiazd
Nocna ćma
Żeś był kształt w klepsydrach zmian
Strzelają tam gdzie przysypia wiatr.
Cały świat dopada z tyłu, gryzie w kark
Atak szału, zwykła rzecz
Muszę biec, odurzony męczę się
Dewastacja, znika sens
Kilka chwil chcę mieć by słuchać jak pada deszcz.