Nieraz warto przemilczeć pewne sprawy
aby nie zranić drugiego człowieka...
to cecha szlachetna,więc bądź łaskawy
najgorsze chwile poprostu przeczekać...
Jeżeli musisz już coś powiedzieć
zrób to tak,aby odbiorca Twych słów
nie przewrócił się i mógł dalej siedzieć
i aby mógł uśmiechnąć się znów...
Jeśli prawda,którą musisz przekazać
jest brutalna i pełna goryczy...
staraj się w tym złym dobro pokazać
niech będzie w tym odrobina słodyczy...
Strzałę prawdy możesz w miodzie umoczyć
by gdy wbije się w serce drugiego...
mogła progu bólu nie przekroczyć
byś nigdy potem nie żałował niczego...
Lepiej nie czuć się zniesmaczonym
bo niby nic a może wiele znaczyć...
nie rańmy nikogo słowem wzgardzonym
wtedy sobie samemu też można wybaczyć.
Gdy będą się nam na usta cisnęły słowa
wypijmy lepiej pół szklanki wody...
by spłukać zamiary,by szybko minęły
wtedy nie wyrządzimy nikomu szkody...
Aktem milczenia uwieńczmy to dzieło
bądźmy serdeczni,aczkolwiek prawdziwi...
lepiej,by gorzkie słowo w gardle utknęło
niż mielibyśmy być nieszczęśliwi...