Lepie ze śniegu kluski śląskie, robie kompot z lodem.
Kiedy ide po ulicy oblepiam się białym brokatem,
wkładam na głowe białą zimną czapke i zatapiam nogi w białej zupie.
Niedlugo będe rozwałkowywac śnieżne ciasto na stoku
i grzać serce zeby nigdy nie zamarzło....
jestem wredna i niezdecydowana, przepraszam :*
i wiesz ze w głebi jest ogień z....serca :) ?
kocham