[na zdjęciu Filipek ;***]
Wczoraj był dzień mega mega, a raczej mega mega pogoda. I mega mega byli strażacy, którzy ratowali drzewo, moje mega mega drzewo! A raczej mega mega drzewo mega mega babci. ;)) :* :D
"-Ścinaj tą lipę!
-Kurwa! To nie lipa! To brzoza!"
Nie wiem dlaczego, ale coraz bardziej jestem świadoma tego, iż muszę się wybrać do dentysty. Ale ja do tego pedałka już nie chcę! Na jego widok zęby same mi wypadają, także wiecie...
Co jutro? Fizyka? "Za tydzień poprawię tą 2" :D
Chcecie spełnić dobry uczynek? Zgłoście się, a dam wam zadanie. ;D -zebrać jedyne tysiąc ileśtam zł. na sprzęcior zwany aparatem foto foto. :D
Mam ochotę na pizzę i włoskiego, w związku z tym pojadę do tego pijęknego mjasta i zakupię sobie o właśnie to, przy czym mam zamiar dokonać tego, iż będzie jedna wielka kupa śmiechu. ;D
[A wiecie... ja mu piszę, że jeśli ma problem, to niech napisze do Ziarna, a ten, że nie, bo do Faktu. I jak tu żyć z nim w zgodzie?!]