Ahh, koniec roku. Szkolnego oczywiście :)
Chcialam przeproscić, za to, że ostatnio jestem nieznośna. Przepraszm.
Kocham samotność. Zamykam drzwi i jestem happy. Hmm, pytanie tylko ile tak wytrzymam? Pobijam rekerdy :)
Tak bardzo chcę zacząć wszystko do nowa. Na czystej kartce papieru sama gryzmolić swój świat.
Nowa szkola, nowe możliwości, nowa Tyśka? Pytanie tylko gdzie ta szkoła?
W czwartek wszystko się okaże. W czwartek wyniki egzaminów :)
I proszę kredkędooczu o hasło. Jesli to tylko jest możliwe :)