Radosnego weekendu :)
Danielek zgodził się na małą wycieczkę dzisiaj ,ciężko go z domu wyciągnąć ,to taki uparty odludek ,warunek był taki że to on, wybierze miejsce .Wybrał ,odwiedzić miejsce w którym mieszkał i chodził do żłobka hahaha ,sentymentalny ,ten mój wnusio .Wciąż mówię o nim jak o małym dziecku ,tymczasem przerósł już babcię i mamę :))) Ósmego marca wraca do szkoły ,do tej pory jeździł taksówką ,dwa razy w tygodniu ,pozostałe dni ,nauka zdalna. Najdziwniejsze jest to iż mimo tego że nie lubi szkoły ( tak mówi) to cieszy się z powrotu do niej ;).Rutyna jest tak głęboko zakorzeniona, że chce wrócić jak sam mówi do "normalnego życia".