grasz glowna role w mojej bajce.

Pewna znajoma dziewczyna opowiedziala mi swoj cudowny sen:

'' Jest poczatek maja.Ciepla noc.Slychac tylko maltanska muzyke w tle oraz szum fal Morza Srodziemnego obijajacego sie o skaly.Ogromny apartament z marmurowa posadzka i cieplym wnetrzem. W sypialni jak z basni na srodku stoi jedynie ogromne lozko z satynowa posciela koloru czerwonego i wielkim baldachimem.Scenerie dopelniaja miliony roznozapachowych swiec oraz butelka najlepszego wina swiata Chateau Petrus rocznik 1980. Przy oknie stoi obieta para.Dziewczyna ma na sobie jedynie owiniete przescieradlo, a mezczyzna wszystkimi czlonkami swego ciala przytula ja tak mocno, jakby bal sie, iz moze ja stracic.Po goracych cialach zakochanych splywaja kropelki soczystego potu, po jakze cudownym uprawianiu milosci lepszej niz w filmach Hollywoodzkich.Z ich twarzy wyczytac mozna jedynie, iz nigdy nie byli szczesliwsi. Obydwoje zakochani trzymaja w dloniach przyozdobione kieliszki delektujac sie smakiem Chateau Petrus pomieszanego z namietnymi pocalunkami.Lekki wiatr muska blond loki dziewczyny, a mezczyzna caluje ja po szyi tak namietnie, jak jeszcze nikt tego nie robil.Dziewczyna lapie owego mezczyzne za rece i tuli je do swych piersi.Oboje lacza sie w jednosc... I wiedza, ze to najlepsza noc w ich dlugim jeszcze zyciu...''

Dziweczyna w tym momencie przerwala,a na Jej zarumienionej twarzy ujrzalam tylko mala gorzka lze.

-Co sie stalo dalej?

-Reszta nie byla im pisana...

autor: swiatwedlugblondynki.

dedykacja:

Dla Ciebie ;* ,

bo tak wsciekle Cie tu potrzebuje.

<!3