Tak... bo to ja tu jestem Bossem a o to moi podwładni... :D A tak serio to są to moi kochani (nie wszyscy) chłopcy z klasy :)
Ostatnio u nas w szkole odbył sie apel z okazji dnia Kobiet, w którym występowali wlaśnie ONI. No były prze jaja:D Także chłopcy... szacun dla Was, jesteście fenomenalni !
A co do mnie...
W sumie wszystko po staremu. Nadal jestem po uszy zakochana, nadal moim idolem jest Sem i bezzmiennie w moim życiu jest kilka wariatów bez których nie wyobrażam sobiemojej dalszej skromnej egzystencji.
Gasp :*
Semi :*
Grzesiu :)
Misiaczek Puchatek :)
Ostyy !
Ostatnio w życie Sem i zarazem moje wtargnął całkiem poświrowany duet, zobaczymy jak to się potoczy ;)
Coś się tylko pozmieniało z Bratem... ale... yhh... nic poradzić nie moge.
Bukiet od Ciebie nadal pachnie, kwiatuszek od Was nadal stoi na moim biurku i różyczka on Nich wciaż pieknie się prezentuje. Brakuje tylko jednej do kompletu.