ha, bylem na basenie... pływa,łem sobie od jakiś 40 minut, będąc na głebokości 3,8 m złapał mnie gigantyczny skurcz łydki:D Trzymało ją z ponad pare minut:D ale jedna fajna zaleta, to to, że łydka przez te pare minut byla ta fajnie napięta xD a teraz boli nadal, wygląda na to że trochę się skurczył:D ale mniejsza o to:D Jutro ide na łyzwy i mam nadzieje ze przestanie boolec:D