Sto tysięcy jednakowych miast...
Dodano: 2 STYCZNIA 2010
postanowienia noworoczne...
postanowienia noworoczne...
ech, ech:D Wczoraj sobie siadłem i zacząłem wypisywać co mam zamiar zrobić/zmienić w tym roku;D i wyszła dość długa lista tego wszystkiego:D
POSTANOWIENIA NOWOROCZNE NA ROK 2010:
***przestać rosnąć i zatrzymać się na tych 187 cm o których mi wiadomo(chociaż juz chyba stoję w miejscu 
)
***słuchać więcej niż mówić
Chociaż i tak podobno jestem dobrym słuchaczem, ale mogę być jeszcze lepszy w tym co robię
***przyłożyć się do matmy, w końcu nie każdy humanista chce ją zadawać na rozszerzeniu xD (wiem że jestem cholernie powalony, ale taki mam cel
) no i angol, hista, WOS:D
***chcę bardziej sobie pomagać w realizacji swoich marzeń
***nauczyć się grać na klarnecie (to chyba priorytet) 
***mówić mniej o tym co czuję, bo i tak ludziom to wchodzi jednym, a wychodzi drugim uchem... Ale nie bać się szczerości (oczekiwać jej i dawać ją) mówić otwarcie, o tym czego pragnę, co sprawia mi przykrość 
***podszlifować rosyjski i włoski:)
***nie ufać do końca kobietom! zachować lekki dystans do tego co mówią i co robią
Nie dać się zbałamucić czy jak to się mówi
Ale... zapomnę o tym co było i poszukam szczęścia gdzieś indziej zamiast ciągle to rozdrapywać... wiec szczęśliwie się zakochać
(może lepiej rozkochać w sobie jakąś kobietę, a ona niech rozkocha mnie w sobie) i stworzyć prawdziwy związek na dobre i na złe
***chodzić regularnie na siłkę, basen... regularnie ćwiczyć to co mam ćwiczyć, czyli rozciągające, a6w, brzuszki i takie tam
***nie mówić ludziom konkretnie tego co mam do powiedzenia, tylko bardziej owijać w bawełnę, przemyśleć trzy razy zanim cokolwiek powiem
***chcę iść w końcu na jakąś demonstrację, ale nie happening z AI, bo to jest pikuś:D Może być nawet parada równości, ale chce poczuć taki fajny klimacik
***wiecej wychodzić z domciu
*** wychodzić punktualnie do szkoły xD i nie przychodzić o 8:15 na fizykę 
i jak na razie to wszystko, jak znów coś postanowię, to dopiszę to poniżej:D No i chciałbym wykonać chociaż 50% tego co tutaj napisałem
znaleźć sponsora i spędzić karnawał w Rio i Sylwka 2010/11 w Londynie:D
Komentarze
porapantulona
no widzę, sporo tych postanowień, zajęć na nowy rok masz. ale wiesz, jak będziesz chciał, jak już się znajdzie odpowiednia dziewczyna to i czas się znajdzie :)
02/01/2010 18:13:42
porapantulona
może za bardzo to wszystko bierzesz, za bardzo chcesz, za bardzo się angażujesz i dlatego to potem tak wychodzi. ja mam za każdym razem tak, że jak już sobie odpuszczę, powiem, że a co tam, będzie jak będzie, widocznie teraz mam być sama i gdy nie widzę w każdym napotykanym chłopaku potencjalnego kandydata na mojego chłopaka - to potem samo to jakoś przychodzi. no, jak to jest, jak się nie szuka to samo się znajduje ;D
ja, ja sobie właśnie dałam spokój. i żałuję, że już kilka miesięcy tak sobie nie powiedziałam, bo bym nie zraniła kilku osób... to nie jest czas na miłość. nie dla mnie. teraz dla mnie jest czas samotności, przyjaźni. ale nie miłości. boję się zaangażować, nie wiem, aa. może mi to jakoś przejdzie, kiedyś.
ja, ja sobie właśnie dałam spokój. i żałuję, że już kilka miesięcy tak sobie nie powiedziałam, bo bym nie zraniła kilku osób... to nie jest czas na miłość. nie dla mnie. teraz dla mnie jest czas samotności, przyjaźni. ale nie miłości. boję się zaangażować, nie wiem, aa. może mi to jakoś przejdzie, kiedyś.
02/01/2010 16:20:07
