Z pamiętnika KrólowejLansu .

Dziś jak pisałam wcześniej miałam zrobić coś strasznego i zrobiłam ! Potem nie wchodząc nawet na gg spakowałam manatki i ruszyłam nad Niskie . Pojechałam po Ollcun'a i wiozłam ją przez całe miasto na siadełku . Ciężko było . Gdy byłyśmy na plaży bylo nudno . Nie było zbyt dużo osób . Ale gdy tylko pojawiła się Wiśnia, Szyna i Iza było juz lepej . Po pewnym czasie usłyszałam krzyk Izy i okazało się, ze chłopacy zabrali nam torby . Przymierzali staniki, czytali SMS ale naszczęście Warden, Iwan itp. momogli nam odzyskać . Wszystko oprócz moich okularów ! Musiałam po całej palaży latać za Jadanem, aby oddał . Ale niee..i tu też pomogli chłopacy . Ała . skoczyłam dziś na główke i tak się przegiełam, że zwątpiłam, ze chodzę ;d Dziękuję za siatkę . Mimo, że było tak wspaniale wszystko mnie szczypie . Ach. chcę pozdrowić jeszcze: Ollcun'a, Szynę, Wiśnię [czereśnię jak to powiedział Urban], Izę, Krasina, Jadana, Kola, Krawula . Te dni z Wami są świetne . Jutro też tak będzie !

+Majtyś, doigrasz się ;p