Ehh... juz tak od wtorku w tych Markach... Mówią, że wszędzie dobrze ale w domu najlepiej. Negocjowałabym nad tym. Wolałabym być z ekipą z obozu i tam. 'Jest takie miejsce na ziemi(...)' Ehh z tą piosenka zawsze wspomnienia. W tym roku i miłe i te mniej. Oczywiście nie obyło się bez płaczu. Po pierwszych 10 dniach obozu wyjeżdzała pierwsza ekipa. Zajebista ekipa. Z 3 dni płaczu po nich. Przyjazd drugiej ekipy poczatkowo wogole mnie nie obchodzil co kazdy chyba tam zauwazył. Tylko radośc, że Madzia jest. A no i nasz brat przeciez z nami przez 3 tygodnie byl :P Jeszcze widok Wolfika i Wiśni u Futbolistów doprowadzał mnie do płaczu. Ale cóż trzeba było sie przyzwyczaic :) No i dało rade. Bowiem Ci ludzie też byli świetni. Hehe nie zapomne napewno 00:14 :P Boguś chyba do tego stworzony^^ Tak samo wyjscie na bagna:D Ahhh :P Z dziewczyn tylko ja Agus i Paula sie odwazyly^^ Jest co wspominac :P A potem dyskoteka czyli pizama party:P I oba ostatnie ogniska... Z pierwszego turnusu wiele płaczu z drugiego raczej wiecej smiechu. I ten duch przy toalecie :PP Haha nie no przeciez to nie od nas :P Nie no wcale:P Może w przyszłym roku też tam bede... Ja bym bardzo chciała tylko to nie do konca zalezy odemnie.
Żaaaal Nam Was.!!!
Nigdy Was Nie Zapomne!:*
Pozdrowienia dla wszystkich z obozu bez wyjatku:*
'Nie płacz, że coś sie skonczyło tylko uśmiechaj sie że sie przytrafiło...'
Nie wiem czy potrafie się już uśmiechać. "Taka dziewczyna nie powinna być smutna" Ostatnio słyszałam. Może i nie powinna, ale jest. Bo wszyscy są tam a ja musze być tu.
A foto na tzw. myjkach z dh. Łukaszem :))
P.S. Tęsknie.! :*:(