tu był daUn :P
Ciag poprzedniej notki :
Oblało sie troche P*** :D (a niech ma) :D
No i chcieli mi namalowac tatuaz ale nie dalach sie :P
No i potem z dziewczynkami pojechałysmy na Boisko:D
I oni tez tzn Pep i Klemen. :D haa
No i potem se posiedzialysmy TAM
Pogadalysmy
I telefon : brat - Przyjedz chce jechac na rower
No i musialysmy do domQ jechac...
Poczkekalysmy az zwolni kompa i wchodzimy a ten mowi ze jedzie do rybnika (AUTEM!)
Grr ale byl wnerw !
No i znow na boisko jechalySmy:D:D
PoMpa na QuadziQ przyjechal haha
Byl ubaw :P
Potem Pep zaproponowal mi imprezke ale odmowilam (siaraaa)
3 godzinki POZNIEJ :P
W domku na GG siedzialam bo cicie pojechały
I telefon
- Hej kochanie
- Siema?
- Idziesz TU
- Gdzie
_ na boisko imprezka jest
- Nie nie ide
- Czemu
- Bo nie
- No ale kochanie
- Hyh nie nie przyjde za pozno ...
- To my tam po cie przidymy
- Nie .!
- No to pa kochanie :(
(w tle rozmowy PEPE ) :
Ale przinies ta kielbasa z dzika !
Konec