W środę zaczoł się katar a dokladnie kichanie , a skończyło się tak że leżę w łóżku i umieram bo masa chusteczek mnie przygniata ... Ale już jutro jadę na dni otwarte do Kępna ... Tobik będzie na mnie czekał tak przynajmniej mówił :P Ma też być Iza ... Iza musi być ...:D
Więc noo pozwiedzamy sobie i będzie git :3