Ale dzisiaj brecht byl .
Poszlysmy sobie z asia na rowery . I jak se przejechalysmy
Asce spad lancuch , ale nie tak ze mozna zalozyc ,
tylko jej na pol sie rozerwal .
A o bok szedl taki pan i powiedzial :
- O biedna dziewczynka lancuch jej sadl .
I Asia usiadla na rower i zaczela jecac ,
a wtedy zgubila lancuch i ten pan powiedzial :
- Ejj , dziewczynko lanuch zostawilas . !
A Asia nie uslyszala i pojechala se za przejscie .
No to ja z tym panem krzyczymy :
- Lancuch zostawilas . !
I wtedy asia sie dopiero odwrocila .
i jeszcze nie miala jak jechac , to usiadla na rower , a ze on mial troche za wysokie siodelko .
To tymi swoimi nózkami zaczeBa machac choc to bardzo malo pomagalo boo nie dodykala ziemi .
To zaczela pedalowac , ale te pedalowanie najlepiej jej wychodzilo na gorce .