Sekret...
Gdy wieczorami, marzę z gwiazdami
i jestem w moim niebie
Byłoby miło, byłoby słodko
zaprosić aniołku ciebie
TAK nienaturalnie - bo wariuje serce me
TAK nieoficjalnie - w słodkim sekrecie
TAK nieobliczalnie - będe kochać cię
JUŻ nieodwołalnie
Zgodziłabym się, niewidzieć słońca
i już nie ujrzeć nieba - błękitu
lecz tylko w każdej, możliwej chwili
na ciebie patrzeć, od zmroku do świtu
TAK nienaturalnie - bo wariuje serce me
TAK nieoficjalnie - w słodkim sekrecie
TAK nieobliczalnie - będe kochać cię
JUŻ nieodwołalnie
I niech to wszystko, co się zdarzyło
zostanie między nami
to jest nasz sekret, i tajemnica
niech umrze razem z nami
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Alez dzionek:[szok] Całkowity SPONTAN;) Spotkałam się z Tomusiem:[mruga] poznałam Marcina:p. Jezdzilismy po okolicy..Bylismy na kawuni:p Tomus oczywiscie jadl bo bez obiadu:[smiech] Ogolnie nie mialam niezbyt dobry humor wiec nie bylo zbyt wypasnie...:( Ale jak wrocilam do domku stwierdzilam ze caly wyjazd poprawil mi humor:D
----------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozmowy dnia :
*Czy jak bys miala chlopaka pozwolilabys mu pic(?)(?)(?)
*Tak, ale do stanu przytomnosci.
*A czyli moze pic???
*Nie chce wiazac sie z pijakiem
*To po coz w ogole sie wiazac(?)(?)(?)
*By kochac(!)(!)(!)
*Tesknie za moimi skarbkami malutkimi:(
*To sobie zrob swoje...
*No co Ty???
*Ale ja niestety Misku nie moge:(