nie ma to jak ostatni dzień na przygotowania spędzić na pogotowiu... chorobo witaj! mimo to nie pozwolę na zepsucie pierwszych świąt, na które naprawdę czekam! jakie ja mam sny oO o zgrozo! czeka nas naprawdę cudowny dzień, no i prezenty! ; d
ludzie są żałośni, nie ma to jak obwiniać innych za popełnianie własnych błędów, dziwny sposób zwracania na siebie uwagi, przykre tylko, że wciąga się w to innych, którzy są tak nieświadomi stadium Twojego upadku :)
WESOŁYCH ŚWIĄT MARUDY! <3