tutaj wyszedłem jak Eddy :|
ale mniejsza z tym...nie będę wystawiał tylko tych fot, które mi się podobają ;)
czy czasami wam się wydaje, że tak jakoś uczucie do kogoś rodzi się w wielkie przywiązanie do tej osoby, że dzień bez jej osoby jest dniem straconym...
tak czasami się czuje, ale kogo to obchodzi o_O
może tak jakoś dalej Ciebie...
nieuniknione
ideał
nad
ideałami
pod każdym względem.