Drodzy ludkowie!
Chciałam się z Wami podzielić wspaniałą wiadomością. Otóż jak donoszą plotki, za 5 miesięcy będę mamą! Sama dowiedziałam się tego kilka dni temu, od mojego partnera, którego poinformowała o tym nasza znajoma, która usłyszała to od swojej koleżanki, która widziała mnie w galerii i która podzieliła się tym radosnym faktem z całą klasą twierdząc, że wyglądam na co najmniej 4 miesiąc ciąży! Bardzo się cieszę, że moja skromna osoba dostarczyła rzeszom ludzi tematów do rozmów i plotek. Niestety muszę Was wszystkich zmartwić, że dzieciaczka się nie spodziewam, a już na pewno nie za 5 miesięcy! Szkoda, że wszyscy ludzie, którzy tak bardzo są podekscytowani moją rzekomą ciążą, nie zadali sobie trudu wykonania telefonu do mnie, z pytaniem czy to prawda, czy choćby z gratulacjami. Widać, że brak wychowania zaczyna przyjmować coraz większe rozmiary, a plotkowanie staje się już niezastąpioną rozrywką. Pozostaje mi tylko wyrazić moje najszczersze nad tym ubolewanie i życzyć owym nieszczęśnikom szybkiego powrotu do zdrowia.
"Wszyscy chcą Twojego szczęścia! Nie pozwól go sobie odebrać!"
Tak! Jakże często spotykam ludzi, którzy mi mówią "zrób to, bo to Ci się przyda", "zrób tamto, bo to", "zrób siamto, bo tamto". Doceniam Wasze chęci (nieważne, czy szczere), ale uwierzcie mi, że potrafię zdecydować, czy coś mi odpowiada, czy też nie, lub czy mam z czegoś frajdę, czy mnie męczy. Nie jestem plastelinowym Plastusiem, którego można sobie modelować wedle życzenia. Moja plastyczność ma pewne granice, a w tym momencie jest niemalże identyczna z plastycznością drewna. Poza tym, czy którakolwiek z osób próbująca mnie kształtować słyszała o zasadzie "nic na siłę"? Tak! Jeżeli nie będę czegoś chciała robić, to tego nie zrobię i kropka!
Reasumując, bawcie się dalej w ten swój cyrk na kółkach z przewagą kółek, ale mnie w to nie mieszajcie.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdMamy lipiec patusiax395... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24