Poplątany kłębek historii, pełen pęków i rozerwań z czasem coraz trudniejszy do rozplątania. Czarne charaktery obserwujące bacznie zza naszych pleców. Znały nas lepiej niż ktokolwiek inny. Tak wiele szczęścia przeplatanego złością i gniewem. Wszelkie wspomnienia, żale, rozterki wraz z huśtawkami nastrojów. Dłuższe chwile pustki. Krótsze momenty na coś ludzkiego. Obecnie o wielu twarzach. Pod każdym kątem udająca inną osobowość - przyjacielską a z drugiej strony pochłonięta fałszem. Tak właśnie zapamiętałam kilka z kilkunastu. W dalszym cyklu bez większych różnic. Z dnia na dzień, z miesiąca na miesiąc coś innego. Wiele szans i nadziei na lepsze efekty - bezskutecznie na dłuższą metę. Oszustwa na własnej osobie. Rany do dziś.
Zwijam swoje umiejętności. Tym razem nie udało mi się doprowadzić do końca. Zbyt mało wiary w siebie z tak silnym charakterem... Mój czas się skończył w tym rozdziale życia. Rozterki ? Minęły, dlatego postanowiła streścić co widziałam, co odczuwałam. Nigdy więcej nie powrócę do odkurzania kłębków kurzu w mej pamięci. Wasze gierki o mnie dodają mi większego powera, dziękuję.