uhuhuhu , bałwan ulepiony z Kubą , Agatą i siostrą w środę przed 23 .
Po 14.00 wróciłam do domu , nie nawidzę powrotów do Zielonej .
Jutro kolejny wyjazd i od wtorku w domu .
You shout it loud,
but i can't hear a word you say.
I'm talking loud,not saying much.
I'm criticized, but all your bullets ricochet.
Shoot me down, but I get up.