zdjęcie lipiec'12 ;)
piękne lato już za nami. wspaniałe wspomnienia, zdjęcia, ludzie, miejsca pozostaną w serduchu.
teraz leniwie, śpiąco i łasuchowo witamy jesień. stałe bywanie we frankie's, monsieur, central cafe, redberry czy graciarni w pogaduchowym towarzystwie to przyjemna sprawa, ale może powinnam wprowadzić trochę umiaru.. i rok osiemnastek, który ma wiele zacnych stron, jest po pewnym czasie dość wycieńczający. haha nie ma co narzekać, powinnam po prostu lepiej zorganizować sobie czas, żeby płynął miło i pożytecznie, poświęcając się planom na przyszłość bliższą i dalszą, pasjom bardziej i mniej intensywnym i ludziom, tym najważniejszym. przepraszam,że wpadam coraz rzadziej. jakbyście mnie potrzebowali w jakiejkolwiek sprawie, wiadomo jak znaleźć ;)
xoxo