loveiseverythin ach, bardzo się cieszę, że moje słowa tak na Ciebie wpłynęły.:) ja naprawdę staram się pozytywnie podchodzić do życia. no, wiadomo- nie zawsze mi to wychodzi, ale dobrze mi z tym, jak jest. i z moim dużym brzuszkiem też mi dobrze;D bo w końcu jest częścią mnie, więc dlaczego miałabym na siłę dążyć do ideału? zresztą tak wnioskując z mojego trybu myślenia: w ludziach, wcale na pozór nie takich idealnych, może urzec nas nieuchwytne coś, co ma tylko ten dany człowiek. mam na myśli np. słodki uśmiech, głos, spojrzenie, oczy, itepe, itede. sama zwracam największą uwagę na takie szczegóły i na pewno nie jestem zainteresowana panami wyglądającymi jak z okładki topowego magazynu. x) wystarczy, że chłopak ma słodki uśmiech, urzekający ton głosu i TAK na mnie patrzy, że tracę głowę. teraz taki stan przeżywam, obecnie. bo jest taki jedeen.. :))
zarzka podoba mi sie ta plansza i to bardzo...
wogole to dzis z Lublina worocilam zaliczylam fizyke i matematyke wreszcie a mimo to humoru brak :(
czemu tak jest?
zechcij sie podzielic u Ciebie tak slicznie