Hellenka, me ciało przy Tobie wymięka.
Twoja śliczna sukienka w słońcu lśni.
Podnosisz mi ciśnienie,
mam tylko jedno marzenie.
Chce na party z Tobą iść !
O Hela, o Hela.
Twoje ciało mnie onieśmiela !
Kocham Cię bardzo mocno.
Jesteś dla mnie najważniejsza,
tak jak i ktoś, ale Ty jesteś moja kochana czarna malinka.
Wiesz ? Poszłabym za Tobą w ogień.
Przysięgam.
Czy czerpiesz z życia jakąkolwiek naukę ?
Jeśli nie, to powiększasz niewiedzy lukę.
Obyś nie spadł z hukiem, ominął kostuchę.
Brązowy cukier szerokim łukiem.
Nigdy nie mów - po moim trupie.
Reposta na wlepie widocznym drukiem.
Tworzy osiedla sztukę między niebem, a brukiem.
Jestem obecny, świadomy formy i treści.
Gdy umysł jest trzeźwy, wiem co robię, wierz mi.
Chociaż inny stan kreśli przytomność.
Jeśli wnioskujesz, fakty przyjmujesz do wiadomości.
Łatasz braki życiowej mądrości.
Czas młodości, teraźniejszość, życia prędkość.
Szybko, prędko, czas, by go nie zmarnować.
Błędy, przez to przystopować warto.
Bo nie zobaczysz czegoś, co jest rzeczą ważną.
Zwolnisz, masz to ? Tak myślisz, to nie jest tak łatwo.
Może się okazać, że to zgniłe jabłko.
Tak bywa nierzadko, trzeba umieć patrzeć i słuchać.
Odzwierciedlenie Twoich czynów zawarte jest w skutkach.
Ja się uczę, Ty się uczysz całe życie, nauka.
Ja nauczyłem się szacunku do ludzi.
Po tym jak widziałem jego brak.
Wychowałem się tak, wyciągnąłem wnioski sam.
Gdy dostanę go od Ciebie, wtedy go Tobie dam.
Dzielić się, nie możesz tylko brać.
Spróbuj coś komuś dać.
Szczodrość - człowieczeństwa znak.
Nie ma, jak dobry człowiek, co pomoże na bank.
Odciąży Twój bark, jest cenniejszy, niż skarb.
To daj, jest naprawdę wiele wart.
On nie powie Ci - sam się tym martw.
Wcisnąłeś start, teraz słyszysz, to moje przemyślenia.
Czy umiesz doceniać czyn pełen poświęcenia ?
To pytanie zostawiam Tobie do zastanowienia, ta, ta.
To pytanie zostawiam Tobie do zastanowienia.