Jakos powolutku leci...
Nie mam narazie co wstawić...
Jejku jutro do szkoły załamka.... Niechce mi się ale pójde...
Co ja będe jutro robiła? Niewiem... Może Sebek przyjdzie, może niee...
Nie jest źle ale mogło być lepiej... Jakos w szkole żyje z lekcji na lekcje... Kaktus mnie rozbawia więc jest dobrze :D
Niewiem co mam pisać... Cholernie jakos mi pusto... Tęsknie?. Pewnie taak... Wgl ostatnio jakos życie nie ma dla mnie większego znaczenie. Żyje z dnia na dzień. Nic się za bardzo nie zmienia. Kurwa zależy mi na nim... Kocham Kota... Choć czasami nie wszystko się tak układa jakbym chciała... Ciężar troche zmalał, ale narazie wole być ostrożna, tak trzeba. Zycie to życie nigdy nie wiadomo co się zdaży... Dlatego nie zakładam już z góry co będzie... Zmieniłam się. Usmiech czasami jest, a czasami go nie ma... Dużo mysle... Niewiem czy to dobrze czy żle.