Oto dowód, że w lunaparku byłam, ha! I na autkach tych takich też byłam.xD Patrzcie na zaciesz mojego kuzyna.; D On jest szczęśliwy. Niezmiernie szczęśliwy. Widzicie... Tak niewiele potrzeba, aby go uszczęśliwić. *w tym momencie tarza się po podłodze ze śmiechu*
Nie patrzcie na moją buźkę, bo to jest porażka.xD Wyszłam tutaj jak down do kwadratu przez trójkąt! Ale naprawdę, aż tak masakrycznie to nie wyglądam. To zdjęcie jednak musiałam dać, siła wyższa. ;)