Pyzowato mam twarz na tym zdjęciu, ale jakieś takie słodkawe jest.
Dziś mój pierwszy dzień weekendu. Spałam do 9, śniadanie-czipsy.
Wysmarowana "magicznym" żelem przeciwbólowym żyję dalej.
Gdyby nie on moje mięśnie rąk i ramion byłyby w kiepskim stanie.
Ciesze się z każdego treningu. Coraz lepiej wszystko wychodzi.
Tańca jako choreografii na razie nie wykonywałyśmy.
Ćwiczenia, ćwiczenia i ćwiczenia techniczne, rozciągające, siłowe itd.
Szkoła nie zeszła na drugi plan, o co się obawiałam.
Wyrabiam się doskonale z nauką, mam dość dobre oceny. Git.
__________________________________________________________________
"Bo jest paru ludzi, bo jest pare w życiu ważnych chwil,
Bo jest pare złudzeń, które warto mieć by żyć."