Zimni, niczym lód,
chodzą po świecie ludzie,
ze wzrokiem obojętnym,
tak bardzo, że przerażają.
Może żadnych uczuć nie mają,
albo ich uczucia zdeptano,
w otchłań rozpaczy wtrącono,
jak do ciemnego lochu,
gdzie samotność przyjacielem,
jedynym pocieszycielem&
Nie niosą ze sobą nadziei,
tylko chęć zadawania bólu,
w odwecie i pełni świadomi,
kiedyś bardzo mocno zranieni,
teraz sami ranią jeszcze głębiej&
Wyrafinowanymi sposobami,
manipulują innych uczuciami&
a na końcu swojej drogi przez życie,
zostaną sami&
Lecz nawet w samotności łzy nie uronią&
Spodobało mi się to ^
Myślałam, że przyjaźń warta jest więcej... :(
A nawet Pcheła nie jest taką wyrachowaną suką zeby robić coś takiego...^
Wiesz ze to do ciebie ...
^