ufff... jestem w domu! :P
zdjęcie z wycieczki do Berlina. Czoja mi zrobił, nawet nie wiem kiedy xD
wczoraj byłem na kinderbalu u czoji :D
stwierdzam że konsumowałem z amatorami :D
wróciłem do domu o 5 rano i stwierdziłem że pójdę opszątać xD zrobiłem swoje i poszedłem spać.
przedtem jednach obudziłem moją siostre-pijaczke :D coś tam sapała ale poszła dalej spac.
wstalem o 13 dzisiaj i poszedłem do kościoła. teraz czeka znowu opszęt :/
ale co tam dam rade, nie takie żeczy się robiło.
pozdrawiam tych co zawsze.
szerokości, bajo :P