Waszyngton, D.C., formalnie Dystrykt Kolumbii (ang. Washington, D.C., District of Columbia), potocznie nazywany Waszyngtonem, Dystryktem lub po prostu D.C. założona 16 lipca 1790 stolica Stanów Zjednoczonych. Miasto Waszyngton stanowiło pierwotnie odrębną jednostkę samorządową znajdującą się na obszarze Terytorium Kolumbii, dopiero uchwała Kongresu z 1871 zespoliła je z Terytorium, powołując do istnienia całość nazwaną Dystryktem Kolumbii. Dlatego też, choć według prawa zwie się "Dystrykt Kolumbii", powszechnie znane jest jako "Waszyngton, D.C." Leży na północnym brzegu rzeki Potomak, graniczy ze stanami Wirginia (na południowym zachodzie) oraz Maryland (z pozostałych stron). Ma 599 657 stałych mieszkańców, jeżeli zaś uwzględnić dojeżdżających do pracy z sąsiednich osiedli, liczba ludzi przebywających w jego obrębie wzrasta w dni robocze do ponad miliona. Obszar Metropolitalny Waszyngtonu, którego Dystrykt jest częścią, liczy 5,3 miliona ludzi i stanowi dziewiąty pod względem wielkości obszar metropolitalny w kraju.Od połowy września miejsce pobytu Patrycji Sys, Oli Baran, Ali Kułakowskiej,Wioletty Wójcik, Darii Czerneckiej, Karoliny Deryło, Kasi Dziadko,Kamili Popik,Maćka Jóźwika, Mirka Uniłowskiego, Grześka Zgierskiego, Bartka Majgiera,Patryka Popowicza, Mateusza Siekierskiego i Czarka Cieszko,zamieszkałych na stałe w Lublinie w Polsce,którzy maja zamiar podbić,rozwalić i totalnie zdemolować to miejsce i sprawić,żeby nas tam nie zapomnieli.A i przy okazji troche potańczyć i pośpiewać.Tak więc Amerykanie i Ameryko,strzeżcie się,LUBLIN NADCHODZI!!!

A jeżeli nie będzie chciało wam się czytać tego powyżej,to powiem tylko że:

OWIECZKA
 MAĆ!!!

LECIMY DO AMERYKI!!!!!!!!!!!!!

Czy jest czytelnie? xp

To jeszcze parę mniej ważnych rzeczy:

For first:Zdjęcie autorstwa p.Krzysia,podczas powrotu z Niemiec pod tytułem ,,Napewno nie chciałabym mieszkać w...'' no na przykład takich Kozichlaskach,Brodach lub Wąsowie xD

For second:Jest koszulka!!!!!Niestety jest jeden minus,jest troszeczkę za szeroka i troszkę na mnie wisi,a pan Wiadomy o wiele lepiej w niej wygląda ; ) Ale i tak jest świetna,a nosić ją będę przy każdej okazji ; >

For third:Lubelacy jeden,pójdźmy gdzieś razem jutro,hę?Trzeba uczcić wiadomą sprawę ; )

For fourth:Po wielu przygodach rodem z czeskiego filmu,mój paszport zostanie wydany mi w tempie przyspieszonym,a stary mogę sobię zachować,kurde ja się nie chcę z nim rozstawać,kocham go xD

For fifth:Ostatni raz idę sobie zrobić zdjęcie do jakiegóś dokumentu z moimi rodzicami,przy nich zrobienie wymaganej grobowej miny do zdjęcia jest niewykonalne ; )

For sixth:Po dwóch incydentach lubelscy taksówkarze mogą mieć mnie dość.Jadę sobie wczoraj z próby w świetnym nastroju i nagle jakiś facet mówi przez to taksówkarskie radio:

-Sto dwadzieścia pięć,sto dwadzieścia pięć,się puszcza

Babka z centrali:Przyjęłam

Jakiś inny taksówkarz:Sto czterdzieści,sto czterdzieści,w aucie

Po skojarzeniu tych dwóch zdań dostałam napadu śmiechu xD

Taksówkarz dał mim delikatnie do zrozumienia,że nie o to chodzi,pierwszy gostek powiedział,,opuszczam'' a były jakieś zakłócenia,ale kierowca też usłyszał to samo co ja xD

A dzisiaj sobie wracam do domu,leci radio ,,Złote Przeboje'' i tak sobie myślę,że może coś fajnego puszczą,często tam leci ,,Hope of Deliverance'' Paula.A chwilę później seryjnie puścili ,,Hope of Deliverance'',najpierw trochę niedowierzałam,a chwilę potem zapomniałam,że jestem w taksówce i zaczęłam...śpiewać.Co prawda szeptem,ale takim dość słyszalnym.Kierowca cały czas zaglądał przez ramię,czy wszystko ze mną w porządku.Już się Waszyngtoński,albo jak to dziewczyny wymyśliły Wański nastrój udziela xD

And last thing:Droga grupo Lubelacy Jeden,kocham was ;******

Ta piosenka dla mnie nazywa się od dziś Back in the USA,to znaczy nie byłam tam,więc nie Back,ale trudno

O i tu fajna wersja tej piosenki z Placu Czerwonego,czyli z koncertu którego urywki niektórzy z was widzieli w niedzielę w  TV

A ta piosenka się od dziś nazywa Washington City

No i jeszcze piosenka taksówkarska,bo jest bardzo optymistyczna