jakieś tam stare zdjęcie, ale nie mam zupełnie żadnego nowego :(
wszystko mnie drażni i irytuje...
wczoraj w pracy chujowo. przygniotłam sobie palec którym najwięcej pracuje :(
i jeszcze prawdopodobnie od poniedziałku pójdę na inny dział i na inną zmianę
jak się jebie to już wszystko na raz...
na Jarocin nie jadę, a szkoda, bo ten weekend i urodziny zapowiadają się chujowo.
najchętniej bym się zaszyła w domu i nie wychodziła aż do poniedziałku wieczora.
I'm just a kid and life is a nightmare