Patrzę sobie na Twoje zdjęcie, które momentalnie zamazuje mi się przez łzy. Beczę jak głupia, użalając się nad sobą, bo kurde dlaczego nie, skoro siedzę w domu i nikt nie może mi niczego zarzucić, a co jeszcze zwrócić uwagę i zabronić. Jesteś taka uśmiechnięta i pogodna. Dla Ciebie nie musiałam być wybitnie mądra, nie musiałam robić wszystkiego, nawet tego, co kompletnie nie sprawiało mi przyjemności i nie musiałam krępować się z wyrażaniem mojego zdania mimo, że i tak wszyscy wiedzą, że mam niewyparzony język. Nie oceniałaś mnie jakimiś kryteriami wyciągniętymi z tyłka, szanowałaś taką jaką jestem, a nie jaką mogłabym być. Potrafiłaś zrozumieć moją odmowę i nie mieć o to pretensji, nigdy nie przyszłoby Ci do głowy by mścić się na mnie małymi kroczkami za to. Nie jestem ze skazy, nikt nie jest. Ale do cholery, jestem człowiekiem, takim jak wszyscy więc dlaczego komuś coś nie pasuje i zachowuje się jak totalna świnia? Dlaczego nikt nie jest taki jak Ty? Po co człowieka ocenia drugi człowiek, skoro to i tak jest bez rezultatów, bo kierują się tylko własnym upodobaniem. Szkoda, że musimy się wgnieść w błoto by czasami powstać i się przeciwstawić. Szkoda też, że nie mamy kodów, które nie pozwalają aby ktoś komuś mógł się spodobać w jakiś sposób. To byłoby bardzo mądre. Wtedy cudza opinia na nasz temat opierałaby się na tym jacy tak naprawdę jesteśmy, co zrobiliśmy złego i dobrego, a nie dlatego, że jestem och i ach i wszystkie laury należą do mnie. Potem, że ktoś ma jakiś problem, obraza majestatu i rzuca mięsem, bo ja czegoś nie akceptuję, bo jestem niemiła i mam to w DUPIE. Czas Wszystkich Świętych był dla mnie momentem, w którym szukałam wyciszenia, a nie jakiś głupot i jak tu nie stwierdzić, że moja złość była uzasadniona? Tak, teraz i tak wszyscy będą udawać, że nie widzą, że nie znają. Może miałabym uklęknąć, albo zaryć kolanami w ziemię? Nie obwiniam całego świata o to, że jest jak jest. Mam w tym przecież swój udział. Ale.. Żeby wytykać mi wady trzeba tez spojrzeć na swoje. Ale.. ? Ależ oczywiście reszta pewnie ich nie ma, a jakżeby inaczej. Jestem bezsilna, chodzę sobie po dnie i nie mogę znaleźć drabiny by zobaczyć Słońce. Szkoda Babciu, że Cię już nie ma.
A teraz dziękuję:
- mojej ukochanej Babci, która niestety odeszła..
- Robertowi
- rodzinie
- i całej reszcie, która myśli o mnie na tyle dobrze by zasłużyć sobie na te podziękowania
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika straszaczka.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24