Cały dzień nauki.
C.A.Ł.Y.
hiszpański ogarnęłam najbardziej jak umiałam !
historii, przedsiębiorczości i angielskiego już nie dałam rady,
zabrakło mi czasu. :x
Aktualnie umieram, strasznie boli mnie głowa.
Po za tym, dziś z jedzeniem żle.
Bilans:
śniadanko: jabłko
obiad: kawałek pizzy
coś czego być nie powinno: 5 ciasteczek i zjedzone przed chwilą (wkurwiona na maxa !!!) 2 kanapki z serem i sałatą. :x
Jutro się bardziej postaram.
Tymczasem, chyba pójde spać.
Chudej nocy i miłego czwartku ! ;*