To zdjęcie jest zarazem wstrętne I piękne. Haha. Uwielbiam je.
Poznałam rodziców Marco. Teraz już wiem czemu on ma do mnie tyle cierpliwości.. Nauczył się jej w domu.
Trochę mi było go szkoda, patrząc jak rodzice dalej traktują go jak małe dziecko, a nie dorosłego faceta, I jak nie dają mu wystarczająco dużo wolności. Pewnie dlatego jakoś specjalnie mu nie przeszkadza, że ja mu tę wolność też ograniczam. A w zasadzie to sam sobie ja ogranicza, dla "dobra związku".
A ja właśnie za to go kocham najbardziej, bo jako osoba będąca książkowym przykładem zaawansowanych trust issues, muszę go przecież trzymać tak krótko, jak tylko się da.. A on że swoim, zupełnie bezpodstawnym, niedowartościowaniem zgadza się na to wszystko, I wydaje się nawet być że mną szczęśliwy, bo jak sam mówi, zawsze chciał mieć dziewczyne, która będzie o niego zazdrosna. Boh!
On naprawdę jest zlepkiem wszystkich cech, które zawsze chciałam, a których nigdy nie mogłam znaleźć w jednym facecie.
Śliczny (chociaz w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy), w każdym detalu wyglada tak, jak zawsze chcialam, zeby wyglądal ojciec moich dzieci.. wielki, włochaty miś przytulanka, z mądrymi oczami i głupkowatym uśmieszkiem, z ładnymi dłońmi, pięknymi ustami, z rozwichrzonymi włosami, duzo wyższy ode mnie, i duzo silniejszy, z broda do glaskania, i rzęsami do podziwiania (nie mogę się napatrzeć na te rzęsy, ehh), że spojrzeniem, w którym widać jego myśli, niezależnie od nastroju. Dojrzały emocjonalnie, rodzinny, bez obsesji na punkcie kariery, w ogóle bez żadnych obsesji, w łóżku idealny. Zawsze szukający zgody. Zawsze gotowy rozmawiać. Całkowicie transparentny.
Zawsze marzyłam o facecie, który będzie że mnie dumny. Który, mimo moich niezliczonych ułomności, i jakby nie było, starości.. będzie chciał mnie przedstawic swoim najlepszym przyjaciołom, swoim rodzicom, który będzie chciał mnie zabrać do swojego miasteczka na drugim końcu świata, tylko po to, zeby pokazać wszystkim, że jest ze mną.
Już pomijam takie cuda, jak to, że po dwóch miesiącach związku dał mi swoje hasla do social mediów, żebym nie musiała o nic byc zazdrosna, bo to nawet nie przyszło mi nigdy do glowy, pomimo chorobliwej zazdrości i nieufności.
Chciałabym, zeby to było na zawsze.
Futuro non č leggere le mani
Il futuro č saperle stringere forte
Gli occhi al barista
Ordino un posto lontano per due
Tu che ridi e meglio di me
Tu che ridi meglio degli altri
E tu che mi tratti bene
Anche quando non ci sono
Che fai questa sera?
Che fai questa vita?
Prenota un per sempre per due
Sotto le coperte con te č il mio unico scudo