W sumie to ten rok nie należał do najgorszych...
Zaczynając od samego początku- 31.12.13r/ 01.01.14r - czyli rok temu.. Byłam wtedy z najważniejszą osobą dla mnie. Kiedyś- najbliższa, najwspanialsza... Najważniejsza. Niestety nasze drogi rozeszły się i dziś jesteśmy w całkiem innych miejscach. To właśnie w tym roku wszystko rozpadło się..
Na początku roku 2014 było mi bardzo ciężko, było dużo problemów, które wciąż narastały.. Dużo płaczu, smutku, rozczarowań. Potem testy gimnazjalne i to właśnie od tych dni w moim życiu wszystko pozmieniało się. Jakby jakiś cud nadszedł. Ale nawet nie ma macie pojęcia jaka byłam szczęśliwa.. W moim życiu pojawiła się osoba, dzięki której wszystko zmieniło się. Fakt faktem- tą osobę znam od kilku lat ale nigdy nie miałam okazji aby tak szczerze o wszystkim porozmawiać. Dzięki jednej rozmowie życie nabrało barw, byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.. Czas to czerwca był najlepszym czasem w moim życiu.
Następnie. Chyba najgorszym dniem w tym roku było zakończenie roku szkolnego. Wystarczy, że weszłam do szkoły i już wybuchłam płaczem. Owszem, cieszyłam się, że idę do nowej szkoły, że poznam nowych ludzi ale.. Nie potrafiłam rozstać się z tymi najważniejszymi. To było okropne, okropne i jeszcze raz okropne. Naprawdę, było mi wtedy mega bardzo ciężko. Choć całą prawdę o tym dniu wie tylko kilka osób, więc więcej nie piszę na ten temat.
Potem wakacje. I szczerze? To były najgorsze wakacje w moim życiu. Najgorsze!
Od września jestem w IV LO na profilu językowym. I w sumie to nie żałuję, że tam jestem. Dzięki Wiktorii i Pani Grędziak jestem w tej szkole, bo sama już zwątpiłam, czy to dobra decyzja ale te dwie osoby pomogły mi w wyborze najbardziej.
W tym roku pożegnałam kilku "najlepszych przyjaciół".. To było bardzo ciężkie rozstanie w szczególności z tą osobą, z którą znam się od dzieciństwa. Mamy najlepsze wspomnienia- wakacje 2013. To były najlepsze wakacje! Niby nie żałuje, ale jednak gdy zacznę wspominać to w jednej chwili doprowadzam się do długo trwającego płaczu.. Tęsknie ale cóż.
W czerwcu poznałam Agatkę. Ten skarb jest ze mną od kilku miesięcy a mam wrażenie jakbyśmy znały się od zawsze. Kocham ją jak siostrę. #BFF
Teraz mam obok siebie najwspanialsze osoby- Wiktorię K. Anię B. Agatkę C. i ktosia. W sumie mam też Darię K.- Jest mi bardzo bliską osobą i choć nie wiem czy można naszą znajomość nazwać "przyjaźnią" to dogadujemy się bardzo dobrze. Mam też Asię. Jednak przed ostatni czas oddaliłyśmy się od siebie ale mniejsze z tym. Te osoby pomagają mi i wspierają każdego dnia. Z Agatką przyjaźnie się mimo dzielącej nas odległości. Jestem z całego serca wdzięczna tym, którzy są obok. Kocham ich najmocniej na świecie.
W tym roku zrobiłam mnóstwo postępów. W tym roku znów pomogłam niezliczonej liczbie osób. Nie jestem w stanie policzyć, bo było ich mnóstwo!! I WY TAKŻE POWINNIŚCIE POMAGAĆ INNYM, DZIELIĆ SIĘ DOBREM! A nie robić komuś krzywdę i na psychice i na ciele. To my tworzymy świat i to od NAS zależy jakie będzie życie. Czy będzie łatwo, czy cholernie ciężko. Ale NIGDY NIE PODDAWAJCIE SIĘ.
Przy okazji chcę Wam wszystkim życzyć aby rok 2015 był nowym etapem w życiu, abyśmy wykorzystali szansę na wiele zmian. Doceniajmy to, co mamy! Życzę także siły, wytrwałości i pewności siebie! Żyjcie tak abyście niczego nie żałowali! Skarby, zauważajcie dobro w najmniejszych rzeczach a będzie Wam się żyło o wiele łatwiej. Tak naprawdę to dzięki ogromnym wsparciu pójdziemy do przodu. Powinniśmy korzystać z życia i wzajemnie wspierać się, każdego dnia robić krok do przodu, chociaż mały ale żeby był jakiś postęp. Na zdjęciach do góry są osoby, które były/są w moim życiu.
Ja już mam swoją listę postanowień noworocznych, a Wy?
Widzimy się w 2015 roku! A to już za kilka minut!
Mimo tęsknoty, która rozpierdala mnie od środka cieszę się tym, co mam.