Siemka pierwszy dzień świąt był dziwny ale za to byłam na dworze ale nie w kozich tam gdzie mieszkam tylko w Czerwonaku wyszłam z przyszywaną kuzynka Karolina, Mateuszem i Łukaszem(oni to koledzy):)
Było fajnie ale puźniej musiałam iść z moja prawdziwą kuzynka na Dziewicza Góre bo tam bylli nasi rodzice i dziadkowie troche biegłysmy w deszczu, to było śmiesznekuzynka już nie mogła bo ją kolka chwyciła padłam w:[smiech], ale dobra juz o tym nie bende gadała napisze o dzisiejszym czyli o Śmingusie Dyngusie; było superrr z Asią wyszłam na dwór i poszłyśmy się przejśc do Czerwonaka, zrobiłyśmy sobie mały rajd (Asia caly czas mendziła mi ile jeszcze do końca, żeby dojść na PLAC bo ja tam chciałam iść jednym słowem było zabawnie):[smiech], a śmingus ot tylko raz byłam oblana i to lekko miałam tylko pare kropelek na spodniach i kurtce ja juz kończe bo nie mam coś pisać wiec i zostawiajcie po sobie ślad to znaczy dawajcie komenty na temat fotek oki!!!