Leżę smutna
wpatrzona w niebo za oknem
już nie będzie jak dawniej
Ukrywałam słowo "kocham"
Straciłam miłość
Powiedziałam słowo "kocham"
Straciłam przyjaciela
Dlaczego to mnie ten los spotyka
Nie mogę żyć szczęśliwie?
Jak większość?
Najwyraźniej nie ma tego dla mnie
Nie ma miłości
Nie ma szczęścia...
Są łzy
Jest gorycz życia
Które jest dla mnie tak ciężkie
Płaczę...
ta codzienna montonia się skończyła .
jest coraz gorzej i gorzej .
a było jak w bajce .
ciągle cię nienawidze, i znowu cię okłamuje .
dla twojego dobra .
mojego, jej .
żeby nie było nieporozumień .
czasami dobrze , że nikt nie ma dostępu do tego cholernego pb .
jutro śr.
może pójdę na zajęcia , ale chyba jednak nie .
jestem wytrzymała .
każdy widzi jak pat się zmienił .
wszyscy się od niego odwracają .
może ja nie powinnam ?
ale po kij mam zostać .
pff .
koniec rozmyślań Agu .
idę robić lekcje ; //