Siedziałeś sam, obok wolne miejsce, spytałam, czy mogę jeden przystanek, pozwoliłeś... Potem już nie jeździłeś tym autobusem, ale kiedy znowu Cię spotkałam, byłeś sam... Zapytałam, czy mogę, a Ty odpowiedziałeś, że zajęte...
Brak mi słów by opisać co czuję... Brak mi tchu by powiedzieć co boli... Brak mi sił by żyć w nieznanym... Brak mi wiary, by nadal się łudzić... Brak mi godzin by o Tobie myśleć... Brak mi nocy by o Tobie śnić... Brak mi nieskończonych chwil by o Tobie zapomnieć... Brak mi łez by pokazać jak cierpię... Brak mi cynizmu by móc udawać że wszystko gra... Brak mi Ciebie by poczuć miłości smak...
Tylko moja tęsknota wie jak cię kochałam. Tylko ona widziała jak płakałam, trzymając W dłoni łzy zaklęte w ciszę, która nocą i dniem mnie w swych ramionach kołysze. Tylko ona wiedziała, Że ja cię tak mocno pokochałam... Słyszała echo, które wiatr przez pokój przewiał, Że nie będziesz już nigdy tak jak kiedyś mnie Kochał. Ona serce moje każdego dnia jak nożem Rozrywa I posypuje solą rany... Jest wtedy szczęśliwa.
Ocalił mnie w każdym
możliwym tego stopnia znaczeniu.
Nasza miłosć jest jak wiatr; nie widzę jej ale ją czuję...
Miłość jest snem, czasami sen okazuje się bardziej realny od rzeczywistości.