Kiedy tak pędzisz przez życie,nie myślisz, nie zastanawiasz się czy kogoś nie ranisz.Zabierasz szczęście, które jest Ci dawane,a w zamian oddajesz smutek,zostawiasz łzy.A jednak coś Cię zatrzymuje...
Już nie pędzisz tak szybko, bezboleśnie,
bo czas tak jakby Ci się zatrzymał.
I jak stary pamiętnik, przeglądasz życie swe.
I zdajesz sobie sprawę z tego co zrobiłeś...
To tylko wspomnienia, ale już za późno
na naprawę tego co zepsułeś
pędząc przez życie - bo to
co było już nie wróci...
Byliśmy,
ufaliśmy,
rozmawialiśmy...
A teraz nie ma już nic,
nie ma nas, a Ty ufasz już tylko sobie..
Teraz... ja rozmawiam w przerastającej mnie ciszy z szumiącymi drzewami...
tak...z tymi, pod którymi zawsze siedzieliśmy razem.
Teraz... siedzę już tylko ja... sama...