nie chcę poważnie myśleć o życiu. nie umiem samodzielnie podejmować decyzji, nie umiem porozumiewać się z ludźmi. chciałabym, żeby ktoś mówił za mnie. i żeby nikt nie wymagał ode mnie, żebym była dorosła, poważna i odpowiedzialna.
zaraz pójdę na studia, które nic nie zmienią w moim życiu. może będę bardziej zmęczona, zestresowana, będę mieć na koncie więcej życiowych porażek, poznam kilku nowych znajomych, stracę kilku starych. poza tym nic się nie zmieni.
a ja chciałabym po prostu wiedzieć więcej i być czegoś pewna wreszcie.