Mam dosc, dosc, poprostu dosc powtarzania "bo ja go znałem" dosc mam tego wszystkiego, ndy wiecej nie chce słuchac tego nigdy, nie chce zeby nikt tak do mnie mówił, poprostu nie moge tego wytrzymac.
Chce zebys tak poprostu przyszedł i stanoł w drzwiach i zabrał mnie stąd. Mam dosyc pomyłek. Chce byc z Tb.
Straszne dni, okropne nie chodzi o samopoczucie ale o nie porzadek w glowie, ktos mi kulturalnie w niej miesza a ja juz chyba mam dosc. W pracy luz, chodze zwiedzam, przesuwam skarpetki 8 h i szlak mnie trafia, nic mnie juz nie cieszy. Jutro staruszek ma urodziny napisałam mu zyczenia zapisałam jako kopie o czekam az wybije północ chce byc pierwsza, mam nadzieje ze mu sie spodobaja i je doceni. Mam tylko taka nadzieje. Bo ja juz nie wiem o co chodzi, glupia jestem.
Bede cie kochac wiecznie, wiecznie to bardzo długo, za krótko..
48