Zeszłej zimy spacerowałam i przez gruby płaszcz czułam kości biodrowe. To było szczęście.
Kolejna zima przede mną, a kości zanikły kompletnie. Poraz kolejny obiecuję sobie, że spróbuję, nie.
Nie spróbuję, po prostu dopnę swego, dokończę snucie marzeń i zamienię je w rzeczywistość.
Uciekam od luster, a chciałabymm wyginać się przy nich z dumą jak rasowa kocica.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24