jedno z moich najulubieńszych, pewnie dlatego że przedstawia jedną z najukochańszych.
fot.: ja gafika : Loko
Czasem wisimy w takim pustym punkcie, pomiędzy: iść dalej stać w miejscu albo wrócić do tego co było.
Dokładnie analizujemy co wybrać a) wtedy z czasem zmieniamy się w robota któy żyje rutyną
b) całkiem gorzkniejemy a użalanie się nic nam nie daje c) ale jakie będą tego konsekwencje?
Wniosek zawsze jest ten sam wracamy do punktu wyjścia nie wiemy co wybrać coraz bardziej umieramy w sobie
a i tak nigdy nie wiemy co przyniesie jutro i co będzie dla nas lepsze, więc wisimy w tym martwym punkcie z
nadzieją że niedługo znów w coś uwierzymy i znów zaświeci słońce.
Ból świata kończył się na powierzchni jej skóry
i wszelka gorycz odpłynęła z s e r c a .