Prawdziwi przyjaciele to ci, którzy są przy tobie, gdy dobrze ci się wiedzie. Dopingują cię, cieszą się z twoich zwycięstw. Fałszywi przyjaciele to ci, którzy pojawiają się tylko w trudnych chwilach, ze smutną miną, niby solidarni, podczas gdy tak naprawdę twoje cierpienie jest pociechą w ich nędznym życiu.
z moimi chudzielcami kochanymi <333
mam chęc się rozpisac.. ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie.. zobaczymy.. ogólnie humoru zbytnio nie mam.. ten tydzień był dla mnie strasznie zalatany.. nie miałam nawet chwili czasy dla siebie.. może dlatego właśnie popełniłam tyle błędów w ciągu tych 5 dni.. nie wiem co mam robic.. wiem, że to głupie, że to tu akurat pisze.. ale może to mi pomoże.. a może nie.. zobaczymy.. jutro po kościele idę do Kasii muszę sie komuś wygadac przy kubku ciepłej herbaty z cytryną.. muszę.. wiem, że będzie mi lepiej.. zawsze mogłam do Ciebie przyjśc w takich sprawach.. usiąc z Tobą i porozmawiac.. jak z siostrą.. dosłownie.. dziś musze pomyslec ogólnie o wszystkim i o wszystkich.. a w szczególności o sobie.. muszę pomyślec nad swoim zachowaniem na tym co robię.. bo czasem myślę, że nad tym nie panuję.. że ktoś myśli za mnie.. a z tego co wiem to mam swój rozum.. i muszę zacząc sama podejmowac decyzje i przestac ulegac innym, słuchac sie innym bo może wydawac mi sie że mówią dobrze.. a może gdybym ja pomyślała sama to wymyśliłabym coś lepszego od tego co wymyślają inni dla mnie.. muszę wziasc się w garśc i zacząc racjonalnie myślec.. bo zauważyłam że tak nie może byc.. może już zaczynam bredzic.. ale wybacznie.. jestem strasznie zmęczona.. tym tygodniem.. dziś nawet nie mam ochoty żeby nadrobic wszystkie sprawy związane z internetem.. dokończe pisac notkę, umyję się i położe się spac.. a jestem pewna że padne jak kawka.. no nie wiem to tyle.. jak ktoś przeczyta to wielkie dzięki, jeśli nie.. to trudno.. zrobiłam to dla siebie.. może jest mi troche lepiej.. ulżyło mi trochę.. ale i tak czekam tylko na jutrzejszą rozmowę, bo potrzbuję tego jak nigdy..