na zdjeciu prawie ze nas nie widac ale to szczegol, dodaje je bo tamte baranki nic nie dodaja, nie pytalam was o zgode bo mi sie nie kcialo, zdjecie jest i tak malo widoczne, nie miejta do mnie zalu=p przedstawia ono nasz powrot zapewne z mc donalda czy jak tam to sie pisze, bo przecie nie dalo rady bess
mc flurry co z reszta widac na pierwszej dodanej focie:D na tylach disco malibu i jakies tam hotele na przodzie jakis golas:p
pozdraffiam wszystkich komentujacych:)
i jeszcze taki wierszyk jak ktos ma chetke niech se przeczyta....
Uaktualniony wiersz o Murzynku....
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
Czarną sukienkę ma ten koleżka.
Uczy prostaczków noce i ranki
Ze swej maryjnej radioczytanki
Leje na serce miód swoim gościom,
Beret z antenką czesząc z lubością.
Geja i Żyda czuje z daleka,
Niewiernych ściga niczym bezpieka.
Kościół do góry wierzchem wywraca,
Psoci, figluje - to jego praca.
Glemp grozi palcem: Rydzyk - łobuzie...
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię.
Pieronek błaga: daj na wstrzymanie,
A on rozkręca nową kampanię.
Życiński prosi: raz odpuść sobie;,
A Rydzyk: z radiem co zechce - zrobię;.
Lech go popiera, Jarosław chwali
A sztab ministrów pokłony wali.
A gdy mu ktoś gębę zamknąć próbuje
Armię beretów mobilizuje.
Mohery wielbią swego pasterza,
Bez jego radia - nie ma pacierza.
I mnie już Tadziu zamącił w głowie...
Wspieram go w myślach, uczynku, mowie.
I wciąż pracuję na swe zbawienie
Pompując rentę w jego kieszenie.