H.

Dzisiaj na pierwszy ogień młodziaki . Hanka na lonzy pełna energii. potem Ewelina wsiadła i było git jak na fakt ,że to jej drugi raz :) Alpaga na lonzy standardowo bez entuzjazmu. Wsiadłam stęp na lonzy , późniiej kłus i było naprawde fajnie. Jestem z niej dumna :D Następnie Alicja i Alabama. Jak na złość zaczeło mega wiać  i kobyłą zaczeło troszkę odbijać . Poczatkowo były nie do ogarnięcia ale potem już było całkiem. Fajne galopy . Oddałysmy nawet 2 skoczki;p Na deser Hańcza i Dama. To było straszne...Wziełam siwą na lonże a ta galopem . Ok niech sie wygalopuje. wsiadłam ,próbuje zakłusować a ta galop i to z mega brykami. Raz,drugi ,trzeci ...zsiadłam ,wziełam na lonże i mega zmeczyłam. Damulka to samo.  Miejmy nadzięję,że jutro będzie lepiej :)