My.

Tak mnie wzięło na wspomnienia. 2009 to były najwspanialsze wakacje :) wycieczka do kalinowej treningi i wgl...ehh..niestety czas idzie jak szalony do przodu a my nic nie możemy z tym zrobić...szkoła,matura teraz praca i studia..nic już nie jest tak jak kiedyś ...nawet nasze kobyłki sie starzeją...młode rosną ale to juz nnie jest to ...juz nigdy nie spotkam takiego konia jakim jest Alicja. Z tak wielkim zamiłowaniem do skoków,temperamentem i charakterem...chciałabym chociaż raz spróbować pojechać na niej zawody. kto wie może się uda....