W tym oto momencie jestem najszczęśliwszym człowiekiem pod słońcem.. wyobraźcie sobie moje zdziwienie i wzruszenie i wszystkie inne emocje których do tej pory nie potrafie opisać, gdy po ponad pół roku się znalazła. Cuda się zdarzają..
Wiara jest miłością do tego, co niewidoczne; ufnością w to, co niemożliwe i nieprawdopodobne.
- Johann Wolfgang Goethe
Dosłownie nie wiem co mam pisać. Narzuca mi się taki tekst: Czucie i wiara silniej mówią do mnie niż mędrca szkiełko i oko. Z Mickiewicza "Powrót taty". Przyznaje momentami traciłam nadzieje.. momentami zapominałam.. ale cały czas coś nie dawało mi spokoju. Jest to mój najszczęśliwszy dzień od długiego czasu. Naprawde! Tak miało być.. zaczynam wierzyć w cuda!
Słowa nie oddają nawet w 10% tego co czuje.. jest to dla mnie bezcenne. A Pan znalazca jak zobaczył nasze szczęście podał swój numer wrazie jakby urodziła kiedyś jeszcze szczeniaki :) Czeka na mnie w domu.. w końcu.
Mikołajkowa Mika, mikołajki spędzi w domu. Swoim domu.
Już tyle lat! 6.12.2003-2011 z tą przerwą, która nie ma znaczenia. <3333
Za pare dni orientacyjnie ma swoje 11 urodziny :)