...no to mi wczoraj baba dała za swoje, przynajmniej na początku. Hala była taka straszna, jakby tam pierwszy raz w życiu weszła! Nie mam pojęcia skąd im się to bierze. I nagle bryczka na środku - straszna, plama na ścianie jeszcze gorsza a cienie na ziemi to już potwory totalne! Tak szybko (na szczęście) jak ją te strachy ,,opętały'' tak szybko jej przeszło i nawet bardzo fajna, luźniutka była przez co mnie się dobrze jechało. Plany na dziś? nie wiadomo:-( może wreszcie na dworze? jeśli uda mi się dojechać to idziemy na zewnątrz a jak Ola wróci to czas zacząć wyprawy w tereny.
No i wiosno - przybywaj! już wszędzie czuć jej zapach tylko ONA sama coś pojawić się nie może w pełnej krasie!